wtorek, 25 lutego 2014

7.Kilka ważnych tematów+mini opowiadanie ;{

                               Hello my frends !

                

Awrrrrr , cytaciki z bestów <3 Tak wg to July wróciła!!! Wiem że już daaaaaaaawno , ale i'm idiot .
July też jest fanką ID.!! Jak wczoraj znalazłam tą informacje na jej blogu , to narmalnie odleciałam, xD
Poza tym: ThePuddingLps ma już 10 000 widzów !!
Ok to teraz do tematu.Albo jeszcze nie xD Dzięki za to , że odwiedzacie bloga !! Dziś weszłam w statyki i  się zdziwiłam.Na bloga wszedł jakiś obywatel kraju o nazwie Niemcy ! Nie lubię Niemców , ale dzięki , że weszłaś tu :) Ok.Teraz mini opowiadanie ;{
Bohaterowie:
        
             (Fot.nicole-mysite.blogspot.com)
Grey . 
 
  
                  (fot.nicole...)
Pani. MaysPuffer (czyt Majspuffer)
      
Spaniel-Viviana

   
shorthair-Lemon
Buldog-  Daniel

Zaczynamy !!
Był zwykły dzień.Najzwyklejszy na świecie.I nudny.Nudny na pewno, ponieważ klasa Lemon, w której i tak było tylko kilka osób , miała całodzienne lekcje matmy.
-Vivi , zerwijmy się..Błagam.
-Ty już tak mocno na łep upadłaś? Nie możemy..
-Czemu niby?
-Bo ta zołza to nasza wychowawczyni debilu.!
-Ok,ok...
I siedzieli wszyscy w ciszy nie sprzeciwiając się nikomu.Może dlatego , że wszyscy usneli ? Raczej tak.
Nastała wreszcie pamiętna w ich życiu piąta lekcja.Tym razem propozycje ucieczki rzucił Daniel.
Wszyscy byli tak zmęczeni , że natychmiast się zgodzili. I zaczęło się.....
Grey postanowiła , że mogą uciec przez okno.
-Grey , ty debilu !! Nasza klasa jest na 2 piętrze! Mama cię nie kocha czy co?
-Daniel!! Zaraz Cię zabiję za tą mamę !!!
-AAAAAAAAAAAAAAAA! Idiotko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po 10 min. szukania Daniela,który  schował się w męskim kiblu(xD) szybko wyszli z klasy. Lecieli jak strzały , kiedy nagle przed nimi pojawiła się szalona nauczycielka W-F'u, MaysPuffer.
-ooooooooooł.Dzieciaczki moje kachanieńkie!! Co na słittt focie lecicie ? Na fejsa wstawić co?
--yyyyyyyyyyy. Ne....
-Fifianka , ty mi tu nie kłamnij !!
-Kłam proszę pani.
-A ty Memon polonistką nie bądź !!
-Oks.
-Oks.Oks.A naprawde to zrywacie się ze squla ?
-Nieeeeeeeee , a skąąąąąąąąąąąd.
-Daniel nie kłamnnijjj.! Bo przykazania łamiesz!!
-Ok.No tak , zrywamy się..
-OOO mogę z wami ?!
-Że what ?!
-Uspokój się Lemon!
-Ogarnij się Vivi !
-Cichata!! Zrywamy się!! Tylko jakby co to oficjalnie idziemy na wycieczkę xD
-Dobrze pani MaysPuffer!
The End
Pa!!!

sobota, 22 lutego 2014

6.Dzień z życia moich lps.

               Elo elo grube melo :)

       
 Właśnie se sobie siedzę i słucham muzy ;{ Jak to porządny milord xD Wczoraj wróciłam ze szkoły po 18.00, bo impra była ;) Byłam strasznie zmęczona bo się objadłam pizzą jak niewiem co bo maluchy z 1 klasy mnie wymęczyły xD LOLL , jak ja nie lubię używać tego słowa XD(czyli lol).Ok,ok bo zaczynam pisać jakieś głupoty xD
Dobra.w tej krótkiej notce(sory,że znowu , ale zara musze wyjść z kompa ;( ) opiszę wyjazd moich lps do  LPSAnglii, kraju z którego pochodzi rodzina York :) Ok więc to bylo tak:
Pinguś obudził się o 12.00 i oczywiście nadal był zaspany xDxD Dziewczyny musiały go na lotnisko wieść taczką (jak na prawdziwego milorda przystało ;{ ) No potem leeeeeeeeeecieli i dolecieli i nikt nie znał angielskiego oprócz Darlene xD I musiała gadać też w hotelu i  tam siedzieli cały dzień na kompach xD Taka historia odmieniająca życie.Ok musze lecieć.Jutro też postaram się napisać.Pa!
I PAMIĘTAJCIE-Niech milord będzie z wami!

czwartek, 20 lutego 2014

5.Szybkie ocenki koników xD

 ~`Elo Milordy ;{


Hej:) Dziś nie mam zbytnio czasu , więc szybciutko ocenię figurki koników. Ale tylko tyle ile dam radę.
Zaczynamy xD


                                           
To taki oto śliczny konioo xD
Oczy-Kocham te śnieżynki w oczkach lps ♥ 10/10
Kolor-Pasi :) Wg. mnie . 10/10
Ogół- Ten konik ist ideal ♥ (czyt.jest super ) 20/20

                                  
Następny koń rafał xD
Oczy-Tak mi się zdaje, że bardziej pasowałby niebieski :) 6/10
Kolor-Nawet , nawet ;{ 7/10
Ogół- Yoł.Jest w miarę gites :) 13/20
                    
This ist Mia Red ♥ Od Puddisiów ♥
Oczy-♥ 10/10
Kolor-♥10/10
Ogół-♥ To co od Puddisiów , najlepsze ! 20/20
          
A to take bałe.(celowo)
Oczy-Ok. 8/10
Kolor-wg. mnie , bez łaty na ...(loading..) buzi (xD) było by lepiej :) 7/10
Ogół-This is spoko koniu xD 15/20
        
I ostatni koniu jakiego dziś ocenię...
Oczy-Tak...jakoś...ok, niech ma. 7/10
Kolor-Gites-majonez i keczup ^-^ 10/10
Ogół-Jeach.Masz koniu17/20.Trzeba to oblać xD

Ok koniec notki , bo jutro mam w szkole imprezę karnawałową (może będą piosenki Imagine Dargons ♥ )
i muszę się przygotować ;l Ok to pa.Do następnego razu i w ogóle ;{

I Niech Milord będzie z wami.Amen.

Destiny#3



                                                                                                                        
-Cześć.-powiedział Siarkus.
-ehh...No ..Hej.
Raf jak zawsze błądziła myślami gdzie indziej.Nie dostrzegła nawet , kto do niej mówi.
-Skąd jesteś?-zapytał przystojny chłopak.
-Z Arendelle.
-O to witam sąsiadkę :) Ale..czy my się wcześniej nie wiedzieliśmy?
-Raczej nie.-szorstko odpowiedziała Raf.,
-Acha... Może.Pokazać Ci pokój?
-Byłoby miło.Dzięki.
-Ok to chodź-powiedział ochoczo Siarkus i złapał anielice za rękę.Ona jednak szybko się wyrwała.
-y..Przepraszam.Jestem za szybki.-powiedział z wyrzutem.
-To ja przepraszam.Jestem zbyt nieśmiała..-głośniej odparła Raf i podniosła głowę.Natrafiła wzrokiem na jego twarz.Zdawało jej się,że skądś ją kojarzy.Brązowe oczy , Ciemne włosy..Tak,skądś go kojarzyła.

-To ..Gdzie są te pokoje ?-szybko obudziła się anielica.
-Chodź za mną.I spokojnie,nie będę już cię znienacka łapał za rękę.
Szli przez ciemne korytarze.Obok siebie.Byli tak blisko , że Raf bała się bać (xD) , ponieważ miała odruch przytulania.Szli coraz dalej , w coraz większą ciemność.Z każdym krokiem robiło się coraz zimniej. Raf zaczęła się trząść. Siarkus ,widząc że dziewczynie jest zimno zdjął bluzę i otulił ją mówiąc:
-Proszę . Bo jeszcze tu zamarzniesz.
-Dzięki.-odparła .
Po długiej drodze dotarli do korytarza , w którym znajdowały się ostatnie pokoje.
-To tutaj.-rzuciła Raf-Dzięki za pomoc,jesteś bardzo miły.
-Nie ma za co:) Jeśli będziesz jeszcze czegoś potrzebować , wołaj. Mój pokój ma numer 889.
-Dobrze :)
Raf otworzyła wielkie, drewniane drzwi.Przed nią rozpościerał się widok dość zaniedbanego pokoju.Na jednym z łóżek siedziała dziewczyna z dość ciemnymi włosami.Gdy zauważyła , że Raf wchodzi do pokoju zerwała się na równe nogii i zawoława :
-hej! Jestem Raher, a ty?
-Raf. Fajne masz imię :)
-Dzięki , ty też :) 
Od razu przypadły sobie do gustu:) Rozmawiały , jakby znały się od urodzenia.Tygodnie płynęły......
      To Be Continued

Destiny#2



 
Dwa lata później.....
Raf obudziła się dość wcześnie.Otworzyła szeroko swoje ciemno niebieski , prawie granatowe oczy , w których utonąć można było jak w morzu czy oceanie.Ubrała się i beż wołania zeszła na dół do jadakni , gdzie czekali już na nią rodzice i sługa z jej walizkami.
-Witaj kochanie,jak ci się dziś spało?-spytała z troską jej mama, Izabella.
-Jak co dzień . -odpowiedziała cichym głosem.Skłamała.Ponieważ miała sen inny niż wszystie, pierwszy raz od dwuch lat.Nie chciała jednak nad nim rozmyślać.
-No, Raf . Zbieraj się , zaraz ruszasz.Myślę że nadrobisz trochę swoją wiedzę w tym iternacie.-odezwał się stanowczo jej ojciec.
Jednak ona nie potrzebowała ani internatu, ani dodatkowej nauki.Nie sprzeciwiała się jednak rodzicom ani nauczycielom. Uwineła się szybko ze śniadaniem i wsiadła do samochodu.Całą , długą drogę nie odzywała się.Rozmyślała tylko nad przeszłością i o tym , jakby chiała spuścić temu całemu Drake'owi porządne lanie.Gdy dojechała na miejsce bez żadnej zgryzoty weszła do szkoły.Była ona zimna i obca.Przeszła przez drzwi prowadzące do korytarza.Szła dalej kilka kroków i czuła na sobie wzrok wszstkich.Wśród patrzących na nią był Siarkus.Wysoki, przystojny...diabeł. Oczywiście nie poznał w Raf anioła, ponieważ była przemieniona w człowieka.On zresztą też.Z zaciekawiniem spoglądał na dzwną ''nową''.Mierzył ją wzrokiem od stóp do głowy.Kiedy jednak spojżał na jej oczy..Modżnaby powiedzieć że przejęły nad  nim kontrole.Bez jakiegokolwiek
namysłu podszedł do Raf i walną prosto z mostu to, co mu przychodziło do głowy..
To Be Continued..

Destiny #1

         Elo Melo Zacne Milordy
Dziś wstawiamy Destiny#1 z dawnego bloga :)

Moja historia na początku jest dość.... No po prostu nudna.No oczywiście nie aż tak , ale troche przynudza ja początek jakiejś starodawnej bajki.No ale tak czy siak muszę zacząć od początku.. 
Przed moimi narodzinami, dokładnie 5 lat trwała zima,. Wyjątkowo mroźna zima.No ale w końcu nastał marzec, a 10 jego dnia urodziłam się ja i tym samym zdjęłam urok zimy. 
Jednak czarownik , Anders , w swojej tak jakby "magicznej kuli" przewidział , że będę mieć nadzwyczajne moce. Jednak nie tylko moce... Przewidział też, że złamię KODEKS MIĘDZYGWIEZDNY . Żebyście wiedzieli , jaki to chłam... Zabrania on wolnej miłości... Czyli ogólnie zakochiwania się w osobniku z innego.... no można powiedzieć "gatunku" np. anioł z diabłem. A co do diabłów... Ich zamek był zaraz przy naszym-aniołów. Dzieliła je jedynie ok.5 metrowa przepaść , przez którą i tak prowadził wiszący most. Jednak wróćmy do mojej historii. Do jakiegoś czasu żyłam normalnie, ale gdy zaczęły się we mnie rodzić kolejne, silniejsze moce , rodzice postanowili zamknąć mnie w pokoju i oddzielić od świata. Kazali również otoczyć wiszący most polem siłowym.Ale ja rosłam a moje moce i tak pokonywały wszystkie bariery.Rodzice w końcu kazali całkowicie zniszczyć most. Żebym nigdy w życiu nie spotkała diabła i nie złamała kodeksu... Nie mówiono mi też o ich istnieniu. Ale i tak dowiedziałam się z książek.
Kiedy zamknięty 50 kłódkami pokoik przestał być więzieniem nie było innego wyboru... Rodzice wysłali mnie do równoległego wymiaru, pomimo uwag Andersa , że i tak moje moce będą tak silne, że wrócę i dopełnię przeznaczenie.. Nie słuchali.....
Mijały lata.Gdy miałam ich 15, moja siostra Anna , która miała wówczas 14 lat, oznajmiła mi , że rodzice chcą , by ona była koronowana już w Święta Bożego Narodzenia.Oczywiście rozbudziły się wtedy we mnie nowe moce i przedostałam się do królestwa.Po kilku dniach spotkałam JEGO.... Miał na imię Drake (czytaj: Drejk), był diabłem i miał 19 lat... No cóż mówić.. Byłam wtedy szalona i... prawie złamałam ten debilny Kodeks całując się z nim.. A on?! Ożenił się w święta z jakąś blondi i go wywiało .. Tak czy siak. Po tym co zrobił mi on , byłam taka wkurzona, że obudziły się we mnie lodowe moce, zamroziłam swoje łóżko,pokój i...serce.Od tej pory nie byłam w stanie nikogo pokochać... Rodzice dali mi żyć i wszystko było jak dawniej...
                     To Be Continued

niedziela, 16 lutego 2014

1.Witam!/trochę o mnie i blogowaniu/koniec feri ;(

Hej!!
Wita was LB pierwszy raz na tym oto blogu! Jestem tą dziewczyną , która prowadziła bloga manythings-loveblue1.bloog.pl , na którym miałam dość dużo wyświetleń. Jednak błędy serwisu bloog.pl były strasznie denerwujące.Więc bloggerze-witaj!!
Teraz trochę o mnie-mam12 lat , w marcu 13(już!). Mój ulubiony zespół to Imagine Dragons (<333) Lubię śpiewać i słuchać muzyki. Mam najlepszych na świecie przyjaciół. Ciągle się uśmiecham :) Ogólnie nie umiem pisać o sobie :)
Jutro mam szkołę....;( idę ryczeć!!
Ok to koniec tej organizacyjnej notki. Dodam tylko,że notki będą się pojawiać co najmniej dwa razy w tyg. przez szkołę.:)
Pa!